poniedziałek, 16 lutego 2009

Z notatnika miejskiego strażnika

Straż miejska walczy dzielnie. Chwała im za to. Szczególnym optymizmem napawają regularne zapiski dostępne w gazetce "Echo Piątkowa". Kilka przykładów z numeru styczniowego:
Końcówka roku obfitowała w zgłoszenia o pijanych osobach leżących w różnym stanie i w różnych miejscach na Piątkowie.

W wyniku zgłoszenia o puszczanej głośno muzyce z radia w samochodzie marki Nissan stojącym na ul. Sławskiego na miejsce pojechał patrol
strażników. Kierowca na widok radiowozu ruszył pojazdem, lecz musiał go zatrzymać, bo groziło to kolizją. Poproszony o dokumenty, stwierdził, że ich nie posiada. Ponieważ czuć było od niego silną woń alkoholu, a pomiędzy jego nogami stała otwarta butelka piwa, na miejsce wezwano patrol policji, który przejął sprawę.

Właściciel posesji powiadomił, że na ramieniu dźwigu budowlanego nad jego domem zwisa jakiś towar.

Brak komentarzy: